Bardzo rzadko zdarza się, aby przedstawiciel A-klasy mógł stanąć do rywalizacji z zespołem grającym o kilka lig wyżej. Taką wyjątkową okazję stworzył Wojewódzki Puchar Polski, a przyjazd Olimpii do Sampławy stał się wydarzeniem elektryzującym miejscową publiczność. Na boisku jednak nie było miejsca na sentymenty. Żółto-biało-niebiescy musieli i pokazali swoją wyższość sportową, nie pozostawiając żadnych złudzeń.
Spotkanie od samego początku jawiło się jako formalność, a każdy inny rezultat niż efektowne zwycięstwo żółto-biało-niebieskich mógłby okazać się źródłem sporego rozczarowania. I rzeczywiście, Olimpia wykonała swoje zadanie w sposób bezdyskusyjny.
- Zrealizowaliśmy swój obowiązek w tym spotkaniu, jakim był awans do kolejnej rundy. Cieszy mnie, że udało się zrealizować założony plan, którym było szybkie zdobycie dwóch-trzech bramek i ułożenie sobie meczu, a także odebranie gospodarzom nadziei na osiągnięcie czegoś więcej. – poinformował trener Olimpii, Damian Jarzembowski.
W pierwszej połowie gospodarze kierowali się sercem i wolą walki, natomiast Olimpia spokojnie kontrolowała przebieg meczu jako faworyt. Już w 8. minucie Bartosz Winkler otworzył wynik spotkania. Kolejne fragmenty gry były prawdziwym festiwalem bramek zdobywanych przez żółto-biało-niebieskich. Dominik Kozera, Semeniv i przede wszystkim Eryk Jarzębski błyszczeli skutecznością, a ten ostatni w pierwszej połowie zdobył cztery gole. Honorowe trafienie dla gospodarzy zanotował Łukasz Wietecha tuż przed przerwą. Po pierwszych 45. minutach wynik brzmiał 1:8.
Po zmianie stron Olimpia kontrolowała przebieg gry. W 71. minucie Wiktor Triki zdobył bramkę, ustalając wynik spotkania na 1:9. W pierwszej połowie byliśmy skuteczni, natomiast w drugiej optymalizowaliśmy siły, wprowadziliśmy kilka zmian, nie wszyscy grali na swoich pozycjach, a kilku zawodników otrzymało dziś wolne. Nie chcieliśmy narażać się na urazy ani kontuzje, traktując to spotkanie jako element procesu treningowego przygotowującego do ważnego niedzielnego meczu w Warszawie. Dziękuję kibicom za wsparcie i do zobaczenia na Łazienkowskiej! – dodawał trener Jarzembowski.
Spotkanie w Sampławie okazało się formalnością dla Olimpii. W starciu z dużo niżej notowanym rywalem żółto-biało-niebiescy nie pozostawili żadnych złudzeń. W przyszłym tygodniu, w ramach 1/16 finału Wojewódzkiego Pucharu Polski, Olimpia II zmierzy się z Polonią Lidzbark Warmiński (24 września), natomiast Concordia podejmie u siebie Znicz Biała Piska (23 września). Rezerwy żółto-biało-niebieskich zagrają na stadionie przy Agrykola 8 o godzinie 16:00, a Concordia na własnym terenie przy Krakusa, również o 16:00.
„Ostatni dzwonek”
W niedzielę, 21 września, Olimpia Elbląg zmierzy się w Warszawie z rezerwami Legii na głównej murawie przy Łazienkowskiej 3. Wyjazd kibiców odbędzie się specjalnym pociągiem, podkreślając wyjątkowy charakter tego wydarzenia. Środa, 17 września, jest ostatnim dniem zapisów. Szczegóły można znaleźć na fanpage’u kibiców Olimpii (e-olimpia.com).
Drewneks Sampława – Olimpia Elbląg 1:9 (1:8)
bramki: 0:1 – Winkler (8. min.), 0:2 – Semeniv (12. min.), 0:3 – Kozera (20. min.), 0:4 – Jarzębski (25. min.), 0:5 – Kozera (28. min. – rzut karny), 0:6 – Jarzębski (29. min.), 0:7 – Jarzębski (34. min.), 0:8 – Jarzębski (40. min.), 1:8 – Wietecha (43. min.), 1:9 – Triki (71. min.)
Olimpia: Manikowski – Winkler, Łaszak, Pek, Kondracki, Kozera, Jarzębski, Tiahlo, Misztal, Semeniv, Laszczyk
ponadto zagrali: Młynarczyk, Triki, Kołoczek, Wierzba