Menu Zamknij

MŁODZIK: KOLEJNY KROK W DRODZE DO FINAŁU

W sobotę 30 listopada zawodnicy rocznika 2007 rozegrali turniej ćwierćfinałowy w ramach wojewódzkich rozgrywek halowych. W zawodach udział wzięło 6 drużyn, spotkania rozgrywano systemem „każdy z każdym”, a mecze trwały 12 minut bez przerw i zmian stron.

W pierwszym meczu zespół Olimpii podejmował DKS Wkrę Działdowo. Obie drużyny prezentowały dobry poziom, jednak to zawodnicy Wkry byli bardziej skuteczni. W 4 minucie przy rozegraniu rzutu rożnego przez zespół Wkry, zawodnicy Olimpii przysnęli, zabrakło odpowiedniego krycia i piłka znalazła drogę do bramki.

Olimpijczycy w całym meczu oddali sporo strzałów, jednak większość z nich była niecelna. Zespół z Działdowa w całym spotkaniu oddał 2 celne strzały, co wystarczyło na pokonanie zespołu Olimpii.

W drugim meczu Olimpijczycy podejmowali MLKS Motor Lubawa. Kolejny mecz, w którym zawodnicy stwarzali sobie mnóstwo sytuacji, jednak nie potrafili swojej przewagi udokumentować bramką. Spotkanie kończy się wynikiem 0:0 i był to jedyny punkt jaki zespół Motoru zdobył w całym turnieju.

Kolejną przeszkodą Związkowych było starcie z Polonią Pasłęk. Tym razem skuteczność Olimpijczyków była wyższa, jednak i w tym meczu było wiele niewykorzystanych sytuacji. W drugiej minucie zespół Olimpii wyszedł na prowadzenie. Na bramkę uderzał Bartosz Łabecki, bramkarz Polonii zdołał odbić strzał, jednak przy dobitce Dawida Czaplińskiego był już bezradny. Kolejną bramkę Olimpijczycy zdobyli w 9 minucie spotkania, Dawid Czapliński zagrał do Macieja Patalasa, który nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w bramce.

Bramki:
2’ – 1:0 – Czapliński Dawid (Łabecki Bartosz)
9’ – 2:0 – Patalas Maciej (Czapliński Dawid)

W czwartym spotkaniu Olimpijczycy podejmowali zespół KS Constract Lubawa, który na co dzień trenuje na hali co było widoczne gołym okiem. Nie przestraszyło to jednak zawodników Olimpii, którzy w tym meczu zagrali bardzo dobre zawody, stosując odpowiedni pressing, który był kluczem do pokonania lidera turnieju. W 4 minucie spotkania zespół Olimpii na prowadzenie wyprowadził Oliwier Turulski. Chwilę później wynik mógł podwyższyć Dawid Czapliński, jednak po jego strzale piłka trafiła w słupek. W 6 minucie na 2:0 podwyższył Natan Pawłowski, który wykorzystując wysoki pressing przeciwnika oraz opuszczoną bramę zdecydował się na oddanie strzału z własnej połowy. Niestety chwilę później zespół z Lubawy strzelił bramkę kontaktową, trzeba przyznać, że w tym fragmencie meczu zespół Constractu prezentował się lepiej, jednak nie potrafili udokumentować tego drugą bramką.

Bramki:
4’ – 1:0 – Turulski Oliwier
6’ – 2:0 – Pawłowski Natan
6’ – 2:1

W ostatnim spotkaniu Olimpijczycy zmierzyli się z zawodnikami zespołu ITS Jeziorak Iława. Mecz, w którym od samego początku była widoczna przewaga Żółto-Biało-Niebieskich, chociaż w pewnych fragmentach grali zbyt wolno. Pierwszą bramkę dla zespołu Olimpii w 2 minucie spotkania zdobył Maciej Patalas, który wykorzystał podanie Dawida Czaplińskiego. W 7 minucie na 2:0 podwyższył Oliwier Turulski, a kolejną asystę na swoim koncie zapisał Dawid Czapliński. Minutę później było już 3:0 za sprawą Alana Antczak i po raz kolejny przy bramce asystował Dawid Czapliński. W 11 minucie czwartą bramkę dla zespołu Olimpii dołożył Bartosz Łabecki, a już niecałą minutę później wynik spotkania ustalił Igor Wityczyn, który wykorzystał podanie Macieja Patalasa.

Bramki:
2’ – 1:0 – Patalas Maciej (Czapliński Dawid)
7’ – 2:0 – Turulski Oliwier (Czapliński Dawid)
8’ – 3:0 – Antczak Alan (Czapliński Dawid)
11’ – 4:0 – Łabecki Bartosz
12’ – 5:0 – Wityczyn Igor (Patalas Maciej)

Ostatecznie zespół Olimpii zdobył 10 punktów i zajął 3 miejsce, co dało awans do turnieju półfinałowego. W całym turnieju Olimpijczycy zdobyli 9 bramek i stracili zaledwie 2.

Skład Olimpii: Antczak Alan, Czapliński Dawid, Kościuk Ksawery, Łabecki Bartosz, Patalas Maciej, Pawłowski Natan, Szczygłowski Tymon, Turulski Oliwier, Wityczyn Igor

Komentarz trenera Kamila Syroki:

Rozegraliśmy dość dobre zawody, jednak wielu naszych zawodników nie prezentowało optymalnego poziomu. Momentami graliśmy ospale, nie wykorzystaliśmy zbyt wielu sytuacji do zdobycia bramki. Ważne jest jednak to, że chłopcy w swojej grze wykorzystują elementy, nad którymi w ostatnim czasie pracowaliśmy.